Potoczne rozumienie słowa 'dogmat' łączy się z ideą czegoś narzuconego do wierzenia, bezwzględnie obowiązującej formuły. Dogmatyzm to postawa intelektualna niedopuszczająca elastyczności w myśleniu, poszukiwań, otwartości na nowe ujęcia. Z kolei w podejściu reprezentowanym przez osoby o skłonnościach tradycjonalistycznych dogmaty miałyby stanowić mury bezpiecznego schronienia dla umysłu, klarowne pewniki uwalniające od lęku przed pobłądzeniem.
Czy w tradycji chrześcijańskiej dogmaty dają się rozumieć zgodnie z powyższymi ujęciami? Rozmawiamy o Prawdzie niesprowadzalnej do pojęć i odkrywanej w procesie wspólnotowego wchodzenia w Objawienie - oraz o formułach mających "hamować szturm gnozy na miłość". Odcinek nie wyczerpuje tematu, więc jego ciąg dalszy nastąpi.
Pożyteczna lektura à propos: Robert Woźniak, “Praca nad dogmatem. Wybrane aspekty odnowy teologii dogmatycznej”, Wyd. WAM, Kraków 2022; Michael Seewald, "Zmiana dogmatu. Jak rozwijają się doktryny wiary", tłum. A. Ziernicki, Wyd. WAM, Kraków 2024;